100happydays [Dzień 10]

Dzień 10 [Szczęście to podróże]

Znajdź trzy ulubione kultury (na przykład francuska) i wybierz z nich po pięć cech, które chciałbyś mieć (na przykład romantyzm). Teraz zadaj sobie pytanie: jakimi trzema zachowaniami osiągnę te cechy? (na przykład kupując kwiaty)

Styl francuski - romantyzm i kultura

Jak zwykle skorzystam z podpowiedzi w zadaniu ale myślę, że nawet gdyby jej nie było to bym o tym napisał. Podoba mi się ten stereotyp francuski o romantyzmie. W końcu mówi się, że Paryż to miasto zakochanych. Nie wiem czy to prawda ale słyszałem opinie, że w tamtejszej stolicy jest po prostu... syf. Chociaż nie ma co psuć sobie opinii na temat Paryża. Ogólnie podoba mi się bycie romantykiem, kulturalną osobą. Dlatego w [M3] chciałem nad tym popracować. Ostatnio uznałem, że zmienię też swój styl i zamiast skóry i ogólnie czarno-białych ubrań (do których uważałem że pasowało też siedzenie na klatce z piwem, papierosy i spreje) na płaszcz, koszule i trochę spokojniejszy styl życia. 
Chcę być osobą dla której dobrze spędzony czas to ten w teatrze albo muzeum lub właśnie na romantycznej randce z dziewczyną zamiast picia browarów z jakąś typiarką i otwierania ich o krawężniki. Chociaż dalej mnie coś w tym pociąga ale jednak coraz bardziej jednocześnie odrzuca.
Przeczytałem kiedyś bardzo ciekawą historię, którą tutaj przytoczę bo często pomaga podjąć mi decyzję. To m. in. przez nią wybrałem dla siebie nowy styl, który chcę rozwijać.

Indiańska przypowieść o dwóch wilkach

Pewien stary Indianin Cherokee nauczał swoje wnuki. Powiedział im tak:
– Wewnątrz mnie odbywa się walka. To straszna walka.

Walczą dwa wilki:
jeden reprezentuje strach, złość, zazdrość, smutek, żal, chciwość, arogancję, użalanie się nad sobą, poczucie winy, urazę, poczucie niższości, kłamstwa, fałszywą dumę i poczucie wyższości.
Drugi to radość, zadowolenie, zgoda, pokój, miłość, nadzieja, akceptacja, chęć zrozumienia, hojność, prawda, życzliwość, współczucie i wiara.
Taka sama walka odbywa się wewnątrz was i każdej innej osoby.
Dzieci myślały o tym przez chwilę, po czym jedno z nich zapytało:
– Dziadku,  a który wilk wygra?
– Ten, którego nakarmisz – odpowiedział stary Indianin

To bardzo ciekawa przypowieść. Wydaję mi się, że kultura to ten wilk spokoju i miłości, a całe to Przesadne melanżowanie (zaznaczyłem przesadne bo do zwykłego imprezowania nie mam żadnych uprzedzeń) - upijanie się, ćpanie itp. to wilk strachu, smutku i żalu.
Czasami myślę nad zrobieniem tatuażu i jeżeli już bym się zdecydował to na lewym przedramieniu bym wytatuował tego "dobrego wilka", a na żebrach ciemnego wilczura z kłami. To by mi przypominało o tym, że sam wybieram, którego wilka mam karmić.

Styl Amerykański - zaradność biznesowa oraz optymizm

Amerykanie umieją zarobić na wszystkim. Nawet na filmach często dzieci sprzedają lemoniadę przed swoimi domami. Niby to tylko filmy ale jednak ten obraz nie wziął się znikąd. Jednym z planów na któryś miesiąc jest właśnie dowiedzenie się trochę o marketingu - szczególnie w internecie. Planowałem przeczytać parę książek, z których dowiedziałbym się jak rozwinąć firmę i spróbowałbym zrobić to w praktyce z firmą mojego taty.

Styl Meksykański - asertywność 

Mam problem z odmawianiem. Często robię coś na co w tej chwili mam ochotę chociaż góry wiem, że będę tego później żałował. Mam na półce książkę o asertywności, którą z pewnością przeczytam gdy skończę te, którymi zajmuję się aktualnie. Mam nadzieję, że coś dobrego i pożytecznego z niej wyniosę.

Do jutra, xoXO

Share this:

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz