100happydays [Dzień 4]

Dzień 4 [Szczęście ma wartość dopiero wówczas, gdy możesz się nim dzielić]

Wypisz na kartce dziesięć podstawowych aktywności życiowych, które są dla Cb ważne (np. praca). Teraz zadaj sobie pytanie: jak mogę to robić by miało wartość dla innych.

10 moich aktywności życiowych:

1. Szkoła. Trochę skorzystałem z podpowiedzi danej w zadaniu. Jak mogę się zachowywać jako uczeń aby miało to wartość dla innych? Mogę starać się dawać sobą przykład. Jak moi znajomi zobaczą, że jestem w stanie podnieść się na wyższy poziom w nauce, zrozumieją, że dla nich też ta droga stoi otworem. Do tego mogę pomagać innym w różnych pracach itp.

2. Praca. Co tydzień w sobotę pomagam tacie w pracy. Mamy dzięki temu bliższe relacje. To już ma wartość samą w sobie.

3. Samodoskonalenie. Nie wiem czy jest to aktywnością życiową ale na pewno jest to dla mnie bardzo ważne. I to też ma wartość dla innych samą w sobie. Tak jak to powiedział mój przyjaciel: "Byłeś inspiracją dla innych". "Byłeś" bo jak widać po blogu na parę miesięcy porzuciłem moje zmiany ale to był tylko spadek formy, już wróciłem do gry.

4. Wczesne wstawanie. Tu głównie byłem inspiracją dla mojej rodziny. Zdecydowanie muszę do tego wrócić bo to była najbardziej widoczna zmiana jaką przeszedłem.

5. Spotkania ze znajomymi. Robię to codziennie ale co mogę w nich zmienić aby miało to jakąś większą wartość. Myślę, że jeżeli sam będę pełen pozytywnej energii to przejdzie ona również na moich przyjaciół.

6. ... moje aktywności się chyba powoli kończą niestety. Nie jestem typem osoby pełnej zainteresowań. Poznałem kiedyś dziewczynę, która bez przerwy coś robiła/organizowała/chodziła na różne spotkania, podziwiałem ją szczerze ale wiecie co? To nie zainteresowania dają nam radość. Dowiedziałem się tego m.in od niej. Radość mamy w sobie przez cały czas, po prostu często jej nie dostrzegamy. Ludzie szukają ukojenia w pasjach (bardzo dobrze, że je mają), w pracy, w narkotykach, w podróżach, w melanżach ale tam jej nie znajdują. Trzeba przestać szukać dookoła i zacząć skupiać się na wnętrzu. Zrozumiałem to przez książki Eckhart'a Tolle, które bardzo polecam.


Wczorajsze ćwiczenie

Wczorajsze ćwiczenie polegało na tym aby chociaż o pełnych godzinach zatrzymać się na chwilę i pomyśleć "co mi się w tym momencie podoba?". Szczerze myślałem, że olałem to zadanie bo zatrzymałem się w ten sposób i zadałem sobie to pytanie ze dwa razy. Ale jak dokładniej o tym pomyślałem to miałem je w sercu praktycznie przez cały dzień. Byłem dziś tak naładowany pozytywną energią, że cieszyło mnie wszystko co widziałem. Byłem zachwycony gdy zaczął mocno padać śnieg, potem gdy siedziałem w parku na przeciwko górki, z której zjeżdżały dzieci na sankach, ten widok sprawiał, że pojawiał się uśmiech na mojej twarzy (no pedo).

Mam nadzieję, że ta energia zostanie mi jeszcze przez długi czas, a tym czasem się już z wami żegnam. Jeżeli chcecie mi pomóc z tym jakie aktywności życiowe jeszcze wykonujemy i jak możemy sprawiać aby były one wartościowe dla innych to zapraszam serdecznie do komentowania. Trzymajcie się, do jutra, XOXO 

Share this:

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz