100happydays [Dzień 7]
Dzień 7 [Szczęście to oglądać wyjątkowe miejsca i robić niepowtarzalne rzeczy]
Wypisz na kartce dziesięć miejsc, które odwiedziłeś i się w nich zakochałeś. Opowiedz o nich bliskim osobom. Z kim chcesz się tym podzielić?
Miejsca, w których się zakochałem
Szczerze mówiąc rzadko podróżuję. Moi rodzice często zabierali mnie i brata na różne wyjazdy wakacyjne jak byłem mały i w zasadzie nic z tego nie pamiętam. Jedynie mam w pamięci małe fragmenty wspomnień lub ich wyobrażenie z opowiadań lub zdjęć. Jest jedno takie miejsce, chociaż nie wiem dokładnie gdzie, do którego bardzo chcę wrócić. To była jakaś mała miejscowość w Polskich górach. Zakochałem się może nie tyle w tym miejscu co w pewnej dziewczynie, która tam mieszkała. Do teraz myślę o tym, że kiedyś tam wrócę aby zrobić trochę taki skok w przeszłość. Może nawet ją spotkam, jestem ciekawy czy mnie pamięta. Ale nawet jakby już jej tam nie było to miło będzie tam wrócić.
Bardzo też mi się spodobał Berlin. Jako dziecko byłem tam parę razy ale tylko raz jako osoba, która może już to w miarę pamiętać.
Szczerze mówiąc to bardziej zakochałem się w niektórych miejscach tutaj w Warszawie. I choć to głupie to naprawdę pokochałem taki jeden klub na ul. Chłodnej. Były tam wtedy urodziny pewnego studenta ASP. Klub został udekorowany na kosmiczne miejsce, wszędzie lampy UV i rysunki narysowane farbami fluorescencyjnymi, a do tego ta muzyka i ludzie... to wszystko stworzyło niezapomniany klimat i miejsce. Nie da się go opisać słowami, czasami mi się ta impreza śni po nocach. To nie był zwyczajny melanż, to naprawdę było jakby przeniesienie się do innej rzeczywistości. W tamtym miejscu jestem zakochany najbardziej.
Może już nie będę tutaj wypisywał wszystkiego tylko postaram się przed snem przypomnieć inne ciekaw miejsca. Jutro następny happyday, XoXo
0 komentarze:
Prześlij komentarz